sobota, 9 kwietnia 2022

Niedziela Palmowa - Niedziela Męki Pańskiej, 10.04.2022r.

 Liturgia słowa: Iz 50, 4-7; Ps 22, 8-9.17-20.23-24; Flp 2, 6-11; Łk 23, 1-49

Są takie samotności, które wymykają się wszelkim próbom ubrania ich w słowa. Jedna z nich przybiera dla mnie kształt starej wiejskiej studni... wokół jest świat - słyszę śpiew ptaków, dostrzegam błękit nieba, zieleń trawy, kolorowe plamy kwiatów, słońce - ale gdy nachylam się nad nią - widzę tylko ciemność, na twarzy czuję chłód i wilgoć bijącą z bliżej nieokreślonego, niewidocznego źródła i słyszę głuchy głoś odbijający się echem od jej ścian. Kiedy próbuję ją opisać, jawi mi się jako trochę niewyraźna i niedookreślona przestrzeń wypełniona niepokojem, niepewnością, ciemnością i poczuciem osaczenia. Każde z tych pojęć wymaga jednak zdefiniowania i jakiejś obiektywizacji - dlatego myślę, że każdy z nas nosi swoją samotność w sobie. Może nie jesteśmy z nią specjalnie zaprzyjaźnieni, może na wszelkie sposoby staramy się przed nią uciec, schronić się w zielonym ogrodzie... może tylko co jakiś czas szukamy chłodu i spokoju bijącego z ciemnego wnętrza... ale jej istnienie pozostaje faktem. Samotność to taka straszna trwoga... ogarnia mnie, przenika mnie - śpiewał Rysiek Riedel - i te słowa mógł napisać tylko ktoś, kto naprawdę doświadczył jej głębi, poczuł jej smak i zapach. To moja samotność. Mój krzyż. Moja walka.

Agresywnie nastawiony tłum wypełnia dziedziniec pałacu Piłata. Oburzenie, wyzwiska, gniewnie zaciśnięte pięści, wykrzywione złością i nienawiścią twarze... Tylu ich się tutaj zebrało - arcykapłani, uczeni w Piśmie, ciekawscy, gapie... Oskarżenia są bardzo poważne - On podburza lud...Piłat waha się, ale ludzie coraz głośniej krzyczą, coraz bardziej napierają... Przekazanie Jezusa Herodowi niewiele wnosi - ubrany w lśniący płaszcz, upokorzony Chrystus w asyście tłumu wraca... Emocje sięgają zenitu. Krzyki przybierają na sile - ukrzyżuj, ukrzyżuj! - zgodnie domagają się zgromadzeni. Tłum już wydał wyrok. Tłum już osądził. Tłum zadecydował o życiu i śmierci. Tłum uwolnił Barabasza i skazał Jezusa. Tłum jest żądny krwi... Oni - i On. Samotny pośród swoich. Opuszczony i milczący. W zewnętrznej postaci uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stając się posłusznym aż do śmierci. Obcy i daleki. Dziwnie spokojny, jakby to wszystko, co się dzieje wokół, nie dotyczyło Jego. Nic nie mówi. Nie broni się, nie tłumaczy. Nie czyni żadnego cudu. 

Samotność na ostatniej drodze... samotne dźwiganie krzyża... samotna walka o każdy krok, o każde podniesienie się po upadku, ale też o nawrócenie spotkanych przy okazji ludzi... Chrystus - Sługa do końca. Niesprawiedliwie ukarany haniebną śmiercią, powieszony między złoczyńcami, wyszydzony nawet w tej ostatniej godzinie męki. 

Samotność w chwili śmierci... to chyba najtrudniejszy jej rodzaj. Tak bardzo potrzeba potwierdzenia, że to wszystko ma sens, że warto, że coś jest jeszcze dalej... To prawdziwy sprawdzian wiary i zaufania, że wszystko, co się wydarzyło, jest wpisane w Bożą wolę, w Jego plan miłości do człowieka... Ojcze, w Twoje ręce powierzam Ducha mojego. Oto umiera Zbawiciel świata, dla nas posłuszny aż do śmierci krzyżowej. Kończy się widowisko. Przychodzi czas na refleksję - istotnie, człowiek ten był sprawiedliwy Jest już jednak za późno - On odszedł. Tylko Jego ciało umęczone, wiszące ciągle na krzyżu jak wyrzut sumienia, krzyczy... 

Nie ma większej ani trudniejszej samotności od tej, której doświadczył Jezus. Kiedy czujesz się niezrozumiany, opuszczony przez wszystkich, zlekceważony - popatrz na Niego - Króla świata wystawionego na pośmiewisko, oplutego i wzgardzonego... kiedy masz wrażenie, że na wszystkich swoich drogach jesteś sam, że nikt nie chce dźwigać z Tobą Twojego ciężaru - przypomnij sobie Jego ostatnią krzyżową drogę...  kiedy wydaje Ci się, że nikt nie czuje Twojego bólu, nie widzi ogromu Twojego cierpienia i samotności - spójrz na Jezusa ukrzyżowanego, na Jego poranione ciało i przypomnij sobie, że On był już w miejscu, w którym Ty jesteś teraz. Umarł, żebyś Ty mógł żyć.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

VI niedziela wielkanocna, 14.05.2023r.

  Liturgia słowa: Dz 8, 5-8.14-17; Ps 66, 1-7.16.20; 1 P 3, 15-18; J  14, 15-21 Czasem wystarczy jedno zdanie. Parę wyrazów splecionych w me...