sobota, 20 listopada 2021

Uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata, 21.11.2021r.

 Liturgia słowa: Dn 7, 13-14; Ps 93, 1-2.5; Ap 1, 5-8; J 18, 33b-37

Czas to chyba najtrudniejsza do opisania rzeczywistość. Z jednej strony - szkoda czasu, bo tyle jeszcze jest do zobaczenia, spróbowania, przeżycia... z drugiej - marnuję czas na tyle niepotrzebnych i zbędnych czynności... Zdarza się, że mój czas mierzy się ilością wypitych kaw albo spotkań z ludźmi, wschodami i zachodami słońca, początkiem i końcem roku szkolnego, świętami i rocznicami... Nie mam czasu - to częsta wymówka, ucieczka przed tym, co ważne albo po prostu zbyt trudne. Czas dłuży się, kiedy czekam, i szybko mija, kiedy dużo się dzieje... Tracę rachubę czasu, gdy jestem szczęśliwa, pozwalam sobie przestać liczyć, mierzyć, uważać, starać się... niekiedy wlecze się jak opóźniony pociąg osobowy. Czas to rzeczywistość zupełnie niepodległa i niezależna ode mnie. Mój czas tak naprawdę nie do mnie należy, nie ja znam jego granice, nie ja decyduję o jego długości, a niekiedy i kształcie. Jest trochę jak karton z rzeczami, które ktoś zostawił u mnie "na przechowanie" albo jak walizka umieszczona w dworcowym depozycie. Na chwilę. Tymczasowo... Był - jest - i będzie... dawniej - teraz - kiedyś... wczoraj - dziś - i jutro... czy to znaczy - zawsze? Czy tylko od - do - z tym, co pomiędzy...? Czy można czas potraktować jako pewnik, urządzić się w nim, zagospodarować, zaplanować? Czy raczej trzeba dać czasowi czas, pozwolić mu istnieć i biec we własnym tempie, nie poddawać się jego wymogom, rygorom i pędowi, uniezależnić się od niego - i czekać...?

Bóg, który był - to Pan działający w historii ludzkości. Stwórca świata i człowieka, Bóg przedwieczny, Jahwe wyprowadzający naród wybrany z niewoli... Bóg przymierza na górze Synaj, Twórca Dekalogu, którego tron niewzruszony na wieki, istniejący od wieków... Bóg i Ojciec, Król pełen majestatu... To Bóg opisywany w psalmach, Święty Izraela, Ten, od Którego wszystko wzięło swój początek, bo Sam jest Początkiem, Alfą...

Bóg, który jest - to Jezus Chrystus, dzięki któremu mamy życie; który przez swą krew uwolnił nas od naszych grzechów i uczynił nas królestwem; który ciągle nas kocha i ciągle ofiarowuje się za nas na ołtarzach świata - Jezus obecny w znakach i sakramentach, przybywający w imię Pańskie, Emmanuel - Bóg z nami - Mesjasz prawdziwy, Syn Człowieczy i Świadek Wierny. Król - ale nie z tego świata. Jezus, który umarł, ale też zmartwychwstał - a więc żyje tu i teraz...

Bóg, który przychodzi - to Władca królów ziemi - Jego panowanie jest wiecznym panowaniem, które nie przeminie, a Jego królestwo nie ulegnie zagładzie. To Bóg czasu - stojący ponad czasem - Bóg wieczności, której nie da się odmierzyć, policzyć, ograniczyć... Wszechmogący, Omega, ostatni - ale też pierwszy. W ludzkim rozumieniu pełen sprzeczności, niepojęty, tajemniczy i potężny Król wszechświata - a więc też i mój Król... Do niego należy cała ziemia, władza, ludzkość; Jego jest czas, przyszłość i przeszłość... 

Oddaj Mu swój czas - oddaj Mu siebie. On jest prawdziwym Królem, za którym warto pójść, któremu warto służyć. Królem całego wszechświata - z jego bogactwem, ogromem, niezliczoną ilością spraw, ludzi, problemów - a jednocześnie Bogiem, który chce być blisko Ciebie, bo Cię kocha - zna Twoje imię i policzył wszystkie włosy na Twojej głowie... Jezus Chrystus - Król Wszechświata - Twój Zbawiciel i Pan. Wielki i potężny - a obecny w niepozornym białym opłatku... Pozwól Mu być Bogiem Twojej przeszłości, teraźniejszości i przyszłości - niech leczy Twoje zranienia, towarzyszy Ci w chwilach dobrych i trudnych, niewidzialny - ale mimo wszystko obecny - byś mógł uczestniczyć kiedyś w Jego chwale.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

VI niedziela wielkanocna, 14.05.2023r.

  Liturgia słowa: Dz 8, 5-8.14-17; Ps 66, 1-7.16.20; 1 P 3, 15-18; J  14, 15-21 Czasem wystarczy jedno zdanie. Parę wyrazów splecionych w me...