sobota, 11 września 2021

XXIV niedziela zwykła, 12.09.2021r.

 Liturgia słowa: Iz 50, 5-9a; Ps 116A, 1-6.8-9; Jk 2, 14-18; Mk 8, 27-35

Stoję rano przed lustrem. Naprzeciw mnie - ona. Nieposłuszne cienkie kosmyki nieokreślonego koloru wymykają się z końskiego ogona. Szaroniebieskie oczy - jeszcze nieco zaspane - zwężają się w szparki, by w ogóle dostrzec coś w szklanej tafli. Zmrużenie ich ujawnia drobne zmarszczki. Patrzą na mnie jeszcze nie do końca świadomie, jeszcze trochę zamglone i nieobecne. Coraz rzadziej błyszczą w nich złote iskierki, jakby z wiekiem pomału gasł ich blask. Spuszczam wzrok nieco niżej - nakłaniam blade wargi do uśmiechu, bo od jakiegoś czasu nie jest to już mój naturalny odruch. To ja. I ta druga, odbita w lustrze, to też ja. Mogę patrzeć na nią krytycznie, doszukiwać się braków w urodzie, porównywać ilość zmarszczek, wyrazistość rysów, kształt twarzy, oprawę oczu z innymi znanymi mi kobietami - zawsze na swoją niekorzyść. Mogę też spojrzeć na nią przyjaźnie, z akceptacją, po swojemu - bo wiem, skąd wzięła się ta blizna na brodzie, znam historię swoich zmarszczek, powód bladości cery... I wiem, że ta kobieta stojąca przed lustrem to znacznie więcej niż włosy, oczy, usta i nos. Wiem, że ona nosi w sobie swoją historię, marzenia, sukcesy i porażki, doświadczenie, radości i troski. Wiem, że ciało, na które patrzę, to tylko powłoka, że gdzieś w środku jestem ja - prawdziwa.

Patrzysz na mnie - i kogo widzisz? Matkę dwójki nastolatków? Nauczycielkę? Animatorkę? Sąsiadkę spod osiemnastki? Co o mnie wiesz? Co chcesz wiedzieć? Co o mnie myślisz? Czy jestem dla Ciebie jedną z tysiąca twarzy widywanych w różnych okolicznościach, która za chwilę rozpłynie się w niepamięci? Czy cieszy Cię, kiedy rozpoznasz mnie w tłumie przechodniów? Kim dla Ciebie jestem? I kim Ty jesteś dla mnie? Czy patrzę na Ciebie z życzliwością, uwagą, troską... czy umiem zobaczyć Ciebie naprawdę? Czy wystarczy mi pobieżne ukradkowe spojrzenie - i wydaje mi się, że już wszystko o Tobie wiem...?

Oto Pan Bóg mnie wspomaga. Niezależnie od tego, jak mnie oceniasz - wierzę, że On jest po mojej stronie i kocha mnie bez względu na to, co myślą o mnie inni... ba - nawet bez względu na to, co sama o sobie myślę. Wierzę, że dla Niego mój wygląd nie ma znaczenia - bo On widzi więcej, zna mnie lepiej niż ja sama. Wierzę, że widzi moje starania i motywacje, że czyta w moim sercu. Wierzę, że jest obecny w moim życiu i codzienności, że dzięki Niemu mogę być dla kogoś, kochać, tworzyć, działać... Wierzę, że każde dobro, które czynię, jest Jego zasługą. Wierzę, że Bóg nie jest tylko ideą, ale prawdziwym sprawcą i chcenia, i działania zgodnie z Jego wolą. Oto Pan Bóg mnie wspomaga. Któż mnie potępi?

Patrzysz na Jezusa - i kogo widzisz? Za kogo Go uważasz? Kim jest dla Ciebie? Prorokiem? Nauczycielem? Mistrzem? Kimś, w Kogo się wierzy, ale tak jakoś z daleka? Ty jesteś Mesjasz. On jest Życiem - ale nie w sposób abstrakcyjny - stanowi jego głębię, sens i motywację tu i teraz, w mojej i Twojej historii. On jest MOIM życiem - bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z powodu Mnie i Ewangelii, zachowa je. Jego obecność w moim życiu - nie zawsze uchwytna i dostrzegalna na pierwszy rzut oka - przemienia mnie, moje priorytety, działania, motywacje. Tracę swoje życie - by iść za Nim, pełnić Jego wolę. Tracę je - ale nie tak, jak traci się pieniądze, z poczuciem żalu i bezradności - raczej tak, jak traci się poczucie czasu z kimś, kogo się kocha, oddając siebie bez reszty, bez kalkulacji. Nie zawsze jest łatwo - w życie Jezusa - a więc i moje - wpisany jest przecież krzyż. I śmierć. I cierpienie. Droga z Panem jest drogą krzyżową - ale jakże piękna jest obietnica, że na końcu będę chodził w obecności Pana w krainie żyjących...



1 komentarz:

  1. Aż mnie coś chwyciło za gardło!!! Dojrzałość ,wg mnie, to właśnie dostrzeżenie siebie naprawdę! I zgoda na siebie! Ściskam i całuję 😘

    OdpowiedzUsuń

VI niedziela wielkanocna, 14.05.2023r.

  Liturgia słowa: Dz 8, 5-8.14-17; Ps 66, 1-7.16.20; 1 P 3, 15-18; J  14, 15-21 Czasem wystarczy jedno zdanie. Parę wyrazów splecionych w me...