Liturgia słowa: Dz 15, 1-2.22-29; Ps 67, 2-6.8; Ap 21, 10-14.22-23; J 14, 23-29
Na razie są słowa... Czasem tak bardzo na wyrost, tak nieadekwatne, niewystarczające do opisania rzeczywistości... skrojone do ludzkich małych potrzeb... Słowa niedorosłe jak pisklaki nieśmiało wystawiające łebki z gniazda - zadziwione wielkością, bogactwem i pięknem świata, ale ciągle niegotowe, by wznieść się w niebo i polecieć... słowa, które muszą wystarczyć, skurczyć się do rozmiaru XS, choć chciałyby pomieścić w sobie cały wszechświat, cały kosmos, który noszę w sercu... Słowa z konieczności ubrane w żałobny kolor czcionki, schludnie przystrzyżone i równiutkie jak od linijki, ale marzące o tym, by wybuchnąć feerią barw, różnorodnością (na)strojów, okrzykami radości - a czasem płaczem... Takie ludzkie. Śmiesznie małe. Niezbędne, choć niekiedy bezradne. Niezrozumiane, nieprecyzyjne, niejednoznaczne. Albo wręcz przeciwnie - te zbyt wielkie, jak paczka ciastek, z których zostały tylko okruszki lub olbrzymie opakowanie, w którym znajduje się jeden tylko drobiazg... Słowa brzmiące jak piękna melodia zagrana na rozstrojonym fortepianie... te, które powinny być czyste, pewne, dokładne - a jednak dźwięczy w nich jakiś fałsz... Prawda. Pokój. Miłość. Dobrze, że jesteś. Dziękuję, Przepraszam... Słowa martwe, zniekształcone, ułomne, wyświechtane. Nadużywane i wykorzystywane.
Świat - nasz świat - zbudowany jest na słowach. Pełno w nim umów, praw, reguł, zasad i ustaleń. Obracamy się wśród nich, przyjmujemy za swoje, czasem tylko nie do końca jesteśmy do nich przekonani. Bo czym jest pokój? Brakiem wojny? Świętym spokojem? Stanem? Poczuciem? Umową społeczną? Słowo - pojęcie - w zasadzie gubi się gdzieś w gąszczu niedomówień i niedoprecyzowania, rozpływa się z strefie szarości i nie da się go zdefiniować w sposób uniwersalny i jednoznaczny. Pokój, który daje świat, jest martwym tworem, nienależącym do nikogo i tak naprawdę niewiele znaczącym. Można w nim schować wszystko - w imię pokoju wypowiada się wojny, usprawiedliwia się nim nienawiść, chciwość, żądzę władzy...
Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. To nie jest już bezimienne, puste słowo - to pokój Jezusowy, który zostaje z nami na zawsze i tylko od nas zależy, co z nim zrobimy. To wartość niepodlegająca upływowi czasu, zmieniającym się okolicznościom, negocjacjom i manipulacji. Pokój, który nie jest brakiem, ale pełnią - i tak bardzo przekracza nasze zdolności rozumienia i nazywania... Dar - dla każdego z nas i dla wszystkich jednakowy, uniwersalny i ponadczasowy. Pokój znoszący granice, różnice i podziały - ten, który łączy nawróconych pogan w Antiochii, Syrii i Cylicji z pobożnymi Żydami w Jerozolimie jednocząc ich w jednym kościele. Pokój tworzący nową rzeczywistość, nowy świat, nową jakość - w imię Jezusa - który jest tylko przedsmakiem czekającej nas rzeczywistości królestwa Bożego...
Słowo jest tylko słowem. Ulotnym i chwilowym drganiem cząsteczek powietrza. Bóg nie zatrzymuje się jednak na samych tylko słowach... On chce przyjść do Ciebie i mieszkanie u Ciebie uczynić... To już jest konkretna i namacalna Obecność, prawdziwa relacja zakorzeniona w miłości, którą Ojciec obdarowuje swoje dziecko - Ciebie.Chce żyć w Tobie - uspokoić Twoje drżące i niepewne serce, trzymać Cię mocno za rękę, żebyś poczuł, że nie jesteś sam - On jest z Tobą. Może czasem nie rozumiesz Jego słów starając się dopasować je do swoich potrzeb, podczas gdy są one znacznie większe i bardziej pojemne od Twoich wyobrażeń... Może nie zawsze czujesz Jego obecność, bo przywykłeś do czułości skrojonej na miarę ludzkich możliwości, a Jego miłość znacznie przewyższa to, co jesteś w stanie przyjąć... Może jeszcze nie teraz - może jutro, za tydzień, rok, a może dopiero w chwili śmierci dane Ci będzie zrozumieć - jednak możesz być pewien, że tak się stanie i w odpowiednim momencie Duch Święty, którego Ojciec pośle w Jego imieniu, On Cię wszystkiego nauczy i przypomni Ci wszystko... Wtedy słowa nie będą już potrzebne - apokaliptycznemu Miastu nie trzeba słońca ni księżyca, bo chwała Boga je oświetliła, a jego lampą - Baranek. To przyszłość, która Cię czeka. Twoje mieszkanie. Twoje przeznaczenie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz